W ostatnich latach Stołeczna Straż Miejska coraz częściej staje się pierwszą linią pomocy w nagłych wypadkach medycznych w Warszawie. W 2024 roku, funkcjonariusze z uprawnieniami ratowniczymi przeprowadzili ponad 1500 interwencji, ratując życie i zdrowie osób w krytycznych sytuacjach. Wśród strażników miejskich, którzy na co dzień pełnią służbę w utrzymaniu porządku publicznego, znajduje się już 100 osób z kwalifikacjami medycznymi, co czyni ich nieocenionym wsparciem w akcjach ratunkowych.
To, co wyróżnia warszawską Straż Miejską, to innowacyjne podejście do kształcenia swoich funkcjonariuszy. Z inicjatywy grupy strażników, którzy 19 lat temu zaproponowali kierownictwu skierowanie ich do studium ratownictwa medycznego, powstała idea inwestowania w kompetencje ratownicze. Dziś ponad 100 strażników, w tym 6 ratowników medycznych, posiada specjalistyczne kwalifikacje. Każdy z funkcjonariuszy odbywa cykliczne szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy, a wiedza z tej dziedziny jest regularnie odnawiana.

Strażnicy miejscy pełnią wiele różnych ról w przestrzeni miejskiej – dbają o porządek publiczny, kontrolują ruch drogowy, a także zabezpieczają wydarzenia miejskie. Jednak w przypadku nagłych wypadków, to właśnie strażnicy-ratownicy stają się pierwszymi osobami, które niosą pomoc. Ich zaawansowane wyposażenie, w tym plecaki ratownicze i defibrylatory AED, zapewnia im niezbędne narzędzia do udzielenia pomocy przedmedycznej. Czerwone kamizelki ratownicze to symbol ich gotowości do interwencji w sytuacjach zagrożenia życia.
Choć Straż Miejska nie zastępuje pogotowia ratunkowego, to w wielu przypadkach stanowi kluczowy element wsparcia, który pozwala na szybszą reakcję i ratowanie zdrowia ludzi. Strażnicy miejscy, którzy logują się jako patrole ratownicze, są pierwszym wyborem dyspozytora w przypadku potrzeby natychmiastowej pomocy.

Rok 2024 obfitował w sytuacje, w których strażnicy miejscy stanęli na wysokości zadania, ratując ludzkie życie. W lutym tego roku strażnicy interweniowali na progu sklepu w Ursusie, gdzie mężczyzna stracił przytomność. Szybka reakcja funkcjonariuszy pozwoliła na przeprowadzenie resuscytacji, co zakończyło się przekazaniem poszkodowanego do szpitala. Kolejnym przykładem jest dramatyczna akcja ratunkowa w maju, kiedy strażnicy udzielili pomocy kobiecie, która w wyniku wypadku rowerowego doznała groźnego krwotoku. Ich szybka reakcja uratowała życie poszkodowanej.
Jednym z najbardziej poruszających przykładów była akcja na Białołęce w listopadzie. Strażnicy miejscy przeprowadzili skuteczną resuscytację mężczyzny, który według zgłoszenia „spał” na ławce, a w rzeczywistości był nieprzytomny. Działania strażników uratowały mu życie.

Nowoczesne technologie odgrywają kluczową rolę w ratowaniu życia. Defibrylatory AED, znajdujące się na wyposażeniu warszawskich oddziałów Straży Miejskiej, znacząco zwiększają szanse na przeżycie w przypadku zatrzymania akcji serca. Te urządzenia, które są proste w użyciu, pozwalają strażnikom udzielać skutecznej pomocy do momentu przybycia służb ratunkowych, takich jak pogotowie ratunkowe.
Nie tylko w czasie służby, ale także poza nią, strażnicy miejscy pełnią rolę bohaterów. W lipcu 2024 roku, podczas dnia wolnego, strażnik miejski uratował mężczyznę, który padł ofiarą brutalnego napadu na Placu Konstytucji. Funkcjonariusz, będąc w pobliżu, natychmiast ruszył na pomoc, a jego interwencja mogła zapobiec tragedii.
Także starszy inspektor Mariusz Pielat, będąc na prywatnej działce w sierpniu, wykazał się niezwykłym refleksem, gdy usłyszał huk z pobliskiej drogi. Natychmiast wsiadł na skuter, zabrał apteczkę i ruszył na miejsce wypadku, ratując życie jednej z poszkodowanych osób.
Straż Miejska w Warszawie to nie tylko funkcjonariusze dbający o porządek publiczny, ale także wykwalifikowani ratownicy gotowi do interwencji w sytuacjach kryzysowych. Ich zaangażowanie, wiedza i odpowiednie wyposażenie pozwalają na szybką pomoc w nagłych wypadkach. Dzięki wykwalifikowanym strażnikom, mieszkańcy Warszawy mogą czuć się bezpieczniej, wiedząc, że w razie potrzeby pomoc jest zawsze w zasięgu ręki.
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy oraz dziękujemy także lukamaro.pl/
Zdjęcia: Olga Gałecka